za kilka lat, kiedy spojrzymy wstecz na prezydenturę Billa Clintona, jego decydującym momentem może być racjonalizacja Clinton przed ławą przysięgłych o tym, dlaczego nie kłamał, kiedy powiedział swoim najlepszym współpracownikom, że w odniesieniu do Moniki Lewinsky, ” nic się między nami nie dzieje.”Jak to możliwe? Oto, co Clinton powiedział ławie przysięgłych (zgodnie z przypisem 1,128 w raporcie Starra):
„To zależy od znaczenia słowa „jest”., Jeśli-jeśli on—jeśli „jest” znaczy jest i nigdy nie było, to nie jest—to jest jedna rzecz. Jeśli to oznacza, że nie ma, to było to całkowicie prawdziwe stwierdzenie. Gdyby ktoś zapytał mnie tego dnia, czy masz jakieś stosunki seksualne z Panią Lewinsky, to znaczy zadał mi pytanie w czasie teraźniejszym, powiedziałbym nie. I to byłaby całkowicie prawda.”
rozróżnienie między” jest „i” było „zostało przejęte przez komentarz, kiedy Clinton powiedział Jimowi Lehrerowi z PBS zaraz po tym, jak historia Lewinsky' ego się rozpadła: „nie ma niewłaściwego związku.,”Chatterbox wyznaje, że w tym czasie myślał, że wszystkie te kopuły obwodnicy są hiperanalizujące i potrzebują trochę świeżego powietrza. Ale okazuje się, że mieli rację: Bill Clinton naprawdę jest facetem, który jest gotów dokładnie przemyśleć „jakie jest Znaczenie słowa „jest”.”To jest ponadprzeciętne. Może powinniśmy zacząć nazywać go: „egzystencjalny Willie.”
– Timothy Noah