Brenda Yurkoski
półprzytomna opiekunka, która dorastała w Ohio.
zawsze znałam historię rodzinną, całe życie. Nie chcę źle cytować mojego ojca, ale on powiedział coś w stylu: „to jest coś, co wiemy, ale ludzie nigdy Ci nie uwierzą.”Na lekcji historii rozmawialiśmy o Thomasie Jeffersonie, a ja powiedziałem:” jestem z nim spokrewniony.”Reakcją był śmiech, a co za tym idzie zażenowanie.
Kiedy pierwszy raz odwiedziłem Monticello, miałem to uczucie podniecenia., Były tam te wysokie sufity, wszystkie skarby, które wystawiał. Wtedy ktoś zapytał: „czy Thomas Jefferson nie miał dzieci z niewolnikami?”Przewodnik powiedział:” absolutnie nie. To tylko plotka.”Myślałem,” wstydź się.”Chciałem zawrócić i odejść.
przez lata wracałem. Byłem na nocowaniu w Chatkach niewolników. Każdy, kto uczestniczy w czymś takim, chce tego doświadczenia „poza światem”, tak jak twoi przodkowie, może Ci coś szepnąć. Bardzo tego chciałam. Może za dużo. Nie czułem tak wielkiej więzi z moimi przodkami, którą chciałem poczuć.,
ale potem musiałem wziąć udział w wykopaliskach archeologicznych w Monticello. Trekkingowaliśmy przez las w obszarze, który jest niedostępny dla zwiedzających. Jeden z archeologów wskazał na wzgórze, gdzie znajdował się dom Elizabeth Hemings. Stanie w lesie z dwoma moimi dalekimi kuzynami, którzy również wywodzili się od Elizabeth Hemings, było dla mnie doświadczeniem. Wszyscy spojrzeliśmy na siebie i pomyśleliśmy: „gdyby mogła nas tu dzisiaj zobaczyć.”
dla społeczności Potomków, robi się trochę stary: „Sally Hemings. Sally Hemings.”Inni potomkowie niewolników mają bogatsze historie., Ale ona jest największym rysunkiem, ponieważ jest synonimem Thomasa Jeffersona, prawie. Była częścią tej rodziny, która miała własną historię o przywilejach. Nadal byli niewolnikami, ale byli traktowani inaczej niż inni niewolnicy.
gdybym mógł o coś zapytać Thomasa Jeffersona, zapytałbym: „czy coś czujesz do Sally?”Bo nic po sobie nie zostawił. Ten człowiek wszystko zapisał. Wszystko. Wiedział, że ludzie będą na niego patrzeć. Chciał tego. Ale nic o niej nie było. To boli., Jako potomkowie, i ze względu na jego charakter, chcemy wierzyć, że to nie była tylko sytuacja gwałtu niewolnika-mistrza. Nie wiem, dlaczego chcemy w to wierzyć. Ale my tak. Po prostu wiemy.