Cutco pewnie poprosił Cię o sprzedaż noży. Teraz zostaje pozwany.

Cutco pewnie poprosił Cię o sprzedaż noży. Teraz zostaje pozwany.

tuż po ukończeniu szkoły średniej Nicholas LeBerth dostał niejednoznaczny list zapraszający go na rozmowę o pracę. Firma nazywała się Vector Marketing i obiecywała hojne wynagrodzenie i elastyczne harmonogramy pracy.

praca polegała na sprzedaży noży kuchennych, najpierw rodzicom.

„zacząłem głównie próbować sprzedać mojej rodzinie i zabrakło ich do sprzedaży w jakieś dwa tygodnie,” leberth powiedział Daily Beast.,

Vector Marketing jest skrzydłem sprzedaży korporacji Cutco i firmy „sprzedaży bezpośredniej”, która skupia swoją rekrutację na licealistów i studentów, a nawet jest zatwierdzana przez niektórych profesorów. Poza wielomilionową ugodą za Bezpłatne szkolenia, firma jest teraz pozwana przez menedżerów, którzy mówią, że powinni być pracownikami, a nie kontrahentami.

model wektorowy zależy od obrotowych drzwi wykonawców, które umożliwiają wektorowi dostęp do dużej puli sprzedawców przy niewielkich kosztach., Firma współpracuje z około 60 000 studentów rocznie jako niezależni wykonawcy, zgodnie z niedawnym profilem w Santa Barbara Independent.

ale wielu młodych ludzi, którzy uczestniczą w sesjach informacyjnych, mówi, że są zaskoczeni, gdy dowiadują się na sesjach szkoleniowych, że mają zdobyć własną listę klientów, zaczynając od mamy i taty.

a teraz procesy sądowe mogą zmienić sposób działania firmy.

w lutym firma Vector Marketing rozwiązała pozew zbiorowy z przedstawicielami handlowymi, którzy byli zobowiązani do udziału w szkoleniach, ale nie zostali opłaceni., Sędzia potwierdził pozew zbiorowy pomimo twierdzeń Vector Marketing, że wykonawcy nie byli pracownikami i że istniały różnice między tymi, którzy tworzą listy klientów, a tymi, którzy nie. Vector wypłacił łącznie 6,75 miliona dolarów powodom, w tym Leberthowi, który otrzymał pewne odszkodowanie.

„załatwiliśmy sprawę nie jako przyznanie się do winy lub odpowiedzialności, ale po to, aby lepiej zainwestować nasz czas, pieniądze i energię w nasz biznes” – powiedział dziennikowi Joel Koncinsky, menedżer ds. public relations firmy Vector., „Nasi przedstawiciele nie płacą za szkolenie, ale z kolei płacimy im za każde ukończone spotkanie, nawet jeśli nie dokonano sprzedaży. To wzajemne zobowiązanie.”

we wrześniu Vector stanął przed nowym pozwem class-acton, wszczętym przez Kierownika Działu, zarzucającym nieuczciwe praktyki pracy, ponieważ on również został sklasyfikowany jako niezależny wykonawca. Taka klasyfikacja nie pozwalała mu i innym w klasyfikacji za godziny nadliczbowe, zgodnie z garniturem.

według pozwu, menedżerowie działów są najwyższą klasą pracowników, którzy nie są pracownikami firmy.,

pozew jest jeszcze na wczesnym etapie, a adwokaci stojący za nim nie zwrócili prośby o komentarz. Ale jeśli się powiedzie, może to prowadzić do dalszych przypadków o tym, jak inni niezależni wykonawcy firmy są klasyfikowani.

w 1996 roku firma Vector zaprzestała rekrutacji sprzedawców w Wisconsin po obawach władz, że wprowadziła ich w błąd co do stawki godzinowej. W rzeczywistości są one opłacane przez spotkanie, niezależnie od tego, ile pracy trzeba było ustawić spotkanie. Jest to wciąż częsty refren wśród wykonawców Cutco, z których wielu korzysta z internetu, aby narzekać.,

„Marketing wektorowy nie oferuje wynagrodzenia w wysokości piętnastu dolarów na godzinę, oferuje piętnaście dolarów za wizytę w domu”, napisała była marketing Kaitlyn Tomko w blogu w 2015 roku. Tomko twierdził również, że sprzedawcy muszą dostać się na swoje spotkania i ustawić je w swoim czasie.

„nasze stanowiska nie są dla wszystkich” – przyznał Konciński. „Ale dla ludzi, którzy mają pozytywne nastawienie, świetną etykę pracy i chcą zdobyć cenne doświadczenie, zarabiając tyle, ile są warci? Mają możliwość zarabiania na karierze, nawet w młodym wieku.,”

Konczyński

A do 2011 r. Firma Vector wymagała od potencjalnych kontrahentów zakupu zestawu noży do pracy, który spółka określała jako kaucję zwrotną. Każdy rekrut musiał zainwestować pieniądze w firmę przed otrzymaniem wypłaty.

„nasi przedstawiciele nie są zobowiązani do zakupu zestawu próbnego, aby rozpocząć z nami współpracę” – powiedział Koncinsky.

pomimo tych praktyk przez dziesięciolecia, Vector jest wspierany przez pół tuzina profesorów z szanowanych uniwersytetów, którzy zasiadają w jego akademickiej radzie doradczej., Dostarczają firmie informacji zwrotnej na temat tego, jak nawiązać kontakt z młodymi sprzedawcami, powiedziała Daily Beast członkini Rady Doradczej Victoria Crittenden, profesor i przewodnicząca Działu Marketingu w Babson College. Profesorowie z Belmont, University of South Carolina, University of Calgary, University of Texas at Austin i Oklahoma City University nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.

, „Akademicka Rada Doradcza jest dla firmy szansą na realizację pomysłów.”

badania naukowe Crittenden koncentrują się na sprzedaży bezpośredniej, od kiedy jej matka podjęła pracę w dziale sprzedaży bezpośredniej w firmie Avon, aby wspierać rodzinę.

„To właśnie ten pomysł, że sprzedaż bezpośrednia oferuje tak wspaniałą okazję, w latach 60.i 70., sposób wtedy, aby umożliwić kobietom, które nie mogły mieć innych możliwości pracy,” Crittenden powiedział. „Pamiętajcie, że wtedy to był inny okres czasu.,”

powiedziała, że nie współpracuje bezpośrednio z niezależnymi kontrahentami Vector Marketing, ale że ma studentów, którzy pracowali dla niego od czasu do czasu. Firma daje im praktyczne doświadczenie w realnym świecie biznesu, powiedziała.

Ale to jej nie martwi, powiedziała.

„Ale ile z tego, co jest w Internecie, jest prawdą?, Ile kosztuje osoba mająca nieszczęśliwe doświadczenie?”

” chodzi o to, że kiedy ci ludzie zapisują się na niezależnych wykonawców, dokładnie wiedzą, co sprzedają ” – powiedziała, odnosząc się do uczniów, niektórzy nawet w wieku 17 lat. „Jeśli masz problem ze sprzedażą zestawu noży za 500 dolarów, po co rejestrować się jako sprzedawca?”

i pozostaje pytanie, ile dokładnie wiedzą, kiedy się zapisują., Kiedy The Daily Beast śledziło ogłoszenia o pracę wymienione w Rochester w stanie Nowy Jork, strona internetowa aplikacji powiedziała studentom, że ubiegają się o pracę w małej firmie.

„na czym polega praca?”The Daily Beast napisał podany numer.

„bardzo zajęty, przepraszam. Sprawdź doc i dostarczy dalszych instrukcji.”

kolejny tekst z innego numeru powiedział, że praca była „trochę długa do wyjaśnienia przez SMS”, ale zasadniczo ” rozmawiała z klientami, odpowiadała na pytania i pomagała składać zamówienia.,”

wtedy zapytano, kiedy ten reporter może przyjść na wywiad.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *