FaithGateway (Polski)

FaithGateway (Polski)

Uwaga wydawcy: kiedy aktor Gary Sinise przyjął rolę porucznika dana Taylora w filmie Forrest Gump z 1994 roku, nie miał pojęcia, jak to zmieni jego życie na zawsze. Jego spektakl nie tylko zdobył nominację do Oscara, ale wytyczył Sinise nową drogę-służbę w imieniu tych, którzy służą ojczyźnie. Ciesz się dzisiejszym fragmentem jego książki Grateful American: a Journey From Self to Service i dowiedz się więcej o jego pracy na GarySiniseFoundation.org.,

*

tego sierpniowego dnia w 1994 roku w całym Chicago wieje gorący i wilgotny wiatr. Organizatorzy imprezy powiedzieli mi, że w klimatyzowanej sali balowej hotelu Conrad Hilton czeka na mnie ponad 2500 niepełnosprawnych weteranów. Jestem tutaj, aby otrzymać nagrodę na national convention of the Disabled American Veterans (DAV), organizacji, której mottem jest „spełnienie naszych obietnic dla mężczyzn i kobiet, którzy służyli.”To mój pierwszy raz na zjeździe., Spotkałem wcześniej niepełnosprawnych weteranów, jednego lub dwóch na raz, ale nigdy tak wielu nie zebrało się w jednym miejscu. Wyobrażam sobie, że wejdę w morze wózków inwalidzkich, kul i protez, ale nie wiem, czego się spodziewać.

Ominęliśmy kelnerów i personel przygotowujący Jedzenie i zbliżyliśmy się do drzwi sali balowej od wejścia do kuchni. Teraz czekamy na sygnał. Słyszę, jak mój głos jest transmitowany w całym audytorium., Forrest Gump, film, w którym gram postać porucznika dana Taylora, jest od około sześciu tygodni, a organizatorzy pokazują klipy w sali balowej. W tym momencie w mojej karierze, byłem w wielu sztukach i w kilku programach telewizyjnych, w tym amerykańskich programów Playhouse prawdziwy Zachód sama Sheparda i John Steinbeck Winogrona gniewu. Miałem nawet kilka ról w filmach: myszy i ludzie, Midnight Clear, Jack the Bear, the Stand. Ale nigdy nie miałem roli, która przyciągnęła tyle uwagi, co porucznik Dan.

to nowe doświadczenie., Film już zyskał popularność i coraz bardziej jestem rozpoznawany publicznie. W rezultacie DAV uprzejmie zapewnił mi apartament w hotelu i trzymał mnie z dala od tłumów.

porucznik Dan jest niepełnosprawnym weteranem Wietnamu, który w walce traci nogi. Nosi straszną winę po tym, jak poprowadził swój Pluton w zasadzkę, w której wielu jego ludzi zostało zabitych lub rannych, i pragnie, aby zamiast przeżyć z jego obrażeniami, został zabity wraz ze swoimi ludźmi. Jego stres pourazowy1 pochował go w nadużywaniu alkoholu i ciemnej izolacji., Jego przyjaciel, Forrest Gump, również weteran z Wietnamu, jest dobrym i prostym człowiekiem, który otrzymuje Medal Honoru za uratowanie życia porucznika Dana, a także życia innych członków ich plutonu.

przez drzwi sali balowej słyszę scenę, która jest pokazywana. Dni walki bohaterów dobiegły końca, a szeregowy Gump (grany przez Toma Hanksa) ponownie spotyka się ze mną, jego porucznikiem, w Nowym Jorku w 1971 roku w okresie świątecznym. Boże Narodzenie wisi w powietrzu, a ja jestem przykuta do wózka inwalidzkiego. Moje włosy urosły mi do ramion i są zaniedbane., Odłożyłem butelkę whiskey na tyle długo, aby zbadać Forresta szyderczym pytaniem:

porucznik DAN: znalazłeś już Jezusa, Gump?

Jezus to I Jezus tamto. Czy znalazłem Jezusa? Kazali nawet księdzu ze mną porozmawiać., Powiedział, że Bóg słucha, ale muszę sobie pomóc i jeśli przyjmę Jezusa do swojego serca, wtedy będę mógł chodzić obok niego w królestwie niebieskim. Słyszałeś, co powiedziałem? Idź obok niego w królestwie niebieskim.

*

rozpoczyna się klip z dalszej części filmu. Porucznik Dan znalazł drogę do Bayou La Batre w Alabamie i udał się do pracy na łodzi z krewetkami Forresta. Pewnej ciemnej nocy pojawia się szkwał, prawdziwy akt Boży. Wszystkie pozostałe łodzie z krewetkami rozsądnie wracają do portu, ale Forrest i porucznik Dan pozostają na morzu., Podczas najgroźniejszych chwil burzy porucznik Dan wspina się na szczyt masztu głównego, potrząsa pięścią w niebo i krzyczy na wiatr i fale: „nazywasz to burzą?… Jestem tutaj, chodź po mnie! Nigdy … nie zatopisz … tej … łodzi!”W kompletnym starciu z Opatrznością, wyładowuje swoją frustrację, rozczarowanie, smutek i wściekłość.

w następnej scenie burza się kończy, a słońce wychodzi. Tylko Łódź Forresta przetrwała huragan. Porucznik Dan siedzi na brzegu łodzi. W końcu uwolnił się od gniewu, strachu i urazy z powodu tego, co się z nim stało., Patrzy swojemu byłemu szeregowemu w oczy i mówi cicho: „Forrest, nigdy Ci nie podziękowałem za uratowanie mi życia.”Po uśmiechu do przyjaciela, wskakuje w spokojne wody oceanu i unosi się na plecach w oddali, w końcu w spokoju, słońce przebija się przez chmury, jakby oświetlając drogę do przodu. W głosie Forrest mówi: „nigdy tak nie powiedział, ale myślę, że pogodził się z Bogiem.”

gdy klipy trwają w sali balowej, myślę o tym, jak ta postać wydaje się już rezonować z wieloma ludźmi, zwłaszcza tymi w społeczności weteranów., Krótko po premierze filmu, Gary Weaver, weteran z Wietnamu, który pracował dla DAV, zaprosił mnie na konwent DAV, aby organizacja mogła wręczyć mi nagrodę za ” uczciwy obraz katastrofalnie rannego weterana, który służył swojemu krajowi.”Dlatego DAV zaprowadził mnie do tej sali balowej w Hiltonie-aby uhonorować mnie za moją „ciężką pracę” nad filmem.

ciężka praca?! Czekając przed drzwiami sali balowej, przytłumiam się absurdem. W porównaniu z tym, przez co przeszli ludzie w tej sali balowej, Moja praca nie jest bliska ciężkiej pracy., Wszystko, co robię, to znajduję swój znak, wypowiadam swoje kwestie. Ciężka praca polega na tym, że jesteś daleko od domu i aż po łokcie w kurzu, czołgasz się po ziemi, podczas gdy wróg do ciebie strzela, zastanawiając się, kiedy kule przestaną latać wystarczająco długo, abyś mógł złapać MRE i wilka w następnym posiłku. To ciężka praca.

scena się kończy. Drzwi sali balowej stają się ciche.

„gotowy?- pyta organizator. Jego ręka sięga do klamki.

kiwam głową. „Gotowy.”

otwiera drzwi do sali balowej, a ja wchodzę do środka.

cała sala balowa wybucha oklaskami. Zaraz się udławię., Uwaga skupiona jest na podium, na scenie centralnej, gdzie wygłoszę swoje przemówienie. Wchodzę na rampę dla wózków inwalidzkich prowadzącą na podium i patrzę dookoła. To ogromna sala balowa wypełniona setkami niepełnosprawnych weteranów i członków ich rodzin. Część weteranów nosi mundury. Inni noszą cywilne ubrania z kapeluszami, które pokazują, w jakiej wojnie walczyli lub w jakiej jednostce lub oddziale wojska służyli. Atmosfera w pokoju jest elektryczna. Widzę szeroki zakres wieku, rannych weteranów od II Wojny Światowej do współczesności., To morze mężczyzn i kobiet, wielu z bliznami, protezami, oparzeniami, kulami i wózkami inwalidzkimi — i wszyscy noszący niepowtarzalny wygląd dumy. Klaszczą, wiwatują, krzyczą, wołają moje imię.

jestem oszołomiony. Pokornie. Guzek w moim gardle nie zejdzie. Co ja takiego zrobiłem? Oto wszyscy ci ranni i niepełnosprawni weterani-mężczyźni i kobiety, którzy tak wiele poświęcili-honorują mnie za to, że grałem tylko rolę w filmie.

doping trwa, a ja udaję się na scenę, oczyszczam gardło i duszę kilka słów., – Nie jestem przygotowana na emocje, które teraz odczuwam-mówię spontanicznie i zatrzymuję się ponownie. Patrząc na publiczność, zdaję sobie sprawę, dlaczego oklaskiwali. Porucznik Dan stał się czymś więcej niż tylko postacią w filmie. Dla tych weteranów stał się symbolem zbiorowej świadomości naszego kraju wszystkich rannych weteranów, zwłaszcza weteranów z Wietnamu. Już ta postać wyrosła ponad wszystko, co mogłem sobie wyobrazić.

jakoś udaje mi się dokończyć słowa, a kiedy skończę mówić, dowódca DAV, Richard Marbes, wręcza mi nagrodę., Richard jest rannym weteranem, a ze względu na czas służby stoi na kulach z prawą nogą sięgającą biodra. Nagroda, którą mi wręcza, nazywa się National Commander ' s Award, jednym z najwyższych wyróżnień DAV. Popełniam błąd, czytając sformułowanie nagrody: „twój wspaniały występ przywrócił świadomość poświęcenia przez całe życie niepełnosprawnych weteranów do świadomości publicznej w niezwykle pozytywny sposób.”Jedno słowo tego napisu powstrzymuje mnie przed zimnem. Ale na początku Nie wiem, co z tym zrobić.,

wciąż zdumiony tym słowem, schodzę ze sceny, nagrodę ściskam w dłoni. Ludzie robią więcej uwag. Koniec imprezy. Podaję sobie ręce i pozuję do zdjęć. Autografy i uściski. Uśmiechnij się i powiedz tak wielu weteranom, jak tylko mogę: „dziękuję za służenie naszemu krajowi”, a teraz jestem uduszony z nowego powodu. To jedno słowo utkwiło głęboko w moim umyśle. Słowo spaliło we mnie swój zbiorowy smutek i wstyd, i zmusiło mnie do złożenia cichej przysięgi, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby obalić wszystkie zło, które reprezentuje. Jedno słowo wróciło.,

„twój wspaniały występ przywrócił świadomość poświęcenia przez całe życie niepełnosprawnych weteranów do świadomości publicznej w niezwykle pozytywny sposób.”

to jedno słowo uosabia rzeczywistość, że honorowanie weteranów nie zawsze było normą w Ameryce. Kiedy nasze oddziały wróciły do domu z II Wojny Światowej, dostały parady z taśmami, ale kiedy wróciły z Korei, zostały w dużej mierze zapomniane. A kiedy wrócili z Wietnamu, zostali przywitani ze złością. Napluj. Wyzwiska. Uderzony watowanymi workami na lunch wypełnionymi odchodami., Nie było parad powitalnych dla weteranów z Wietnamu.

Kiedy nasi weterani wrócili z pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, w przeciwieństwie do Wietnamu, zostali przywitani gigantycznymi paradami w Nowym Jorku i kilku innych miastach. Mimo, że nasz kraj w końcu próbował zadośćuczynić weteranom z Wietnamu, wspierając ich podczas tworzenia Vietnam Memorial w Waszyngtonie, a niektóre miasta goszczące w połowie lat 80. kilka parad powitalnych w domu, teraz w 1994 roku wciąż mogę wyczuć resztki tego rozdarcia w naszym kraju, tę wciąż otwartą ranę dla weteranów wojny wietnamskiej., Nie wiem, jak ważna stanie się ta chwila na konwencie w moim życiu. Sadzone są nasiona, które wyrosną na drzewo z wieloma gałęziami. Ponieważ to tutaj najpierw zaczynam sobie zadawać pytanie: Jak mogę coś zmienić w przywracaniu tego, co zostało utracone? Jak mogę pomóc upewnić się, że nasi weterani nie będą już traktowani w ten sposób?

1. Zwykle stan ten jest określany jako zespół stresu pourazowego. Ale odmawiam nazwania tego zaburzeniem. Weź każdą osobę, postaw ją w walce, a doświadczą stresu pourazowego. Wynik nie jest zaburzeniem., To naturalna odpowiedź.

fragment za zgodą Grateful American: a Journey from Self to Service by Gary Sinise. Copyright Gary Sinise.

* * *

obejrzyj zwiastun Książki Grateful American…

i zobacz ten klip jako Gwiazdy& przyjaciele Gary ' ego starają się być #GratefulLikeGary:

Twoja kolej

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *