kiedy opuszczasz pomnik lub pogrzeb, wyobrażając sobie pełnię osoby upamiętnionej, wiesz, że mówcy dobrze to zrozumieli. Pierwszą zasadą dla eulogistów jest to, że nie chodzi o nich. Chodzi o zwrócenie szczególnej uwagi na sposób, w jaki człowiek żył i wyciągnięcie najbardziej znaczących, niezapomnianych fragmentów.
podsumowanie życia w pisaniu nie jest łatwe, ale jest to ważne ćwiczenie, które służy podwójnemu celowi., Zobowiązuje pisarza do przywołania wspomnień – co jest sposobem na uhonorowanie osoby i proces jej utraty – i tworzy atmosferę głębokiej Wspólnoty z innymi żałobnikami. Postaraj się być szczery w swojej przemowie, zamiast przedstawiać wyidealizowany portret, którego inni nie rozpoznają. Steve Schafer, pastor, który pomaga ludziom pisać eulogies, oferuje następujące wytyczne.
• celuj w 1000 słów, czyli około 6-7 minut czasu mówienia.
* zawsze pisz co masz zamiar powiedzieć, nawet jeśli planujesz porzucić swoje notatki., To dobry sposób, aby zebrać swoje myśli i upewnić się, że nie brakuje żadnych ważnych szczegółów.
• bądź osobisty i konwersacyjny. To nie jest oficjalne przemówienie, to uznanie.
• Jeśli nie jesteś przedstawiony przez prowadzącego lub innego mówcę, zrób to sam i powiedz, jaki był twój stosunek do danej osoby.
• zacznij od opowiadania o osobie. Ludzie ożywają dzięki specyficznym anegdotom.
• bądź zabawny. Najlepsze pochwały są pełne szacunku i uroczyste, ale również dają żałobnikom pewną komiczną ulgę., Trochę pieczenia jest w porządku, jeśli pasuje do tego, kim była osoba, a rodzina ma poczucie humoru.
• zamknij swoją mowę, zwracając się bezpośrednio do osoby, która zmarła, coś w stylu „Joe, dziękuję za nauczenie mnie, jak być dobrym ojcem.”
oto przykład wielkiej mowy pochwalnej, napisanej przez kobietę dla babci. Przed każdą sekcją wyjaśniliśmy, co zrobiła.,
z moich najwcześniejszych wspomnień, ona jest tuż przy moim boku, biorąc mnie na spacery po miniaturowym polu golfowym w pobliżu naszego domu, sumiennie przygotowując moje dziwne prośby o lunch dla cheddar i kanapki majonez i skradanie mnie migdałowe bary Joy z dala od spojrzenia mojej mamy.
byłam tak blisko mojej babci, że w wieku 23 lat coraz bardziej się niepokoiłam, że nie dożyje mojego ślubu, chyba że się pospieszę. Cóż … ona dożyła, by uczestniczyć w tym ślubie, a także by być świadkiem mojego pierwszego rozwodu, mojego drugiego małżeństwa, i poznać i pokochać dwójkę moich dzieci., Od początku lubiła Jeffa, a dzień przed zaręczynami śmiało powiedziała mu: „lepiej załóż na to pierścionek!”cytując Beyoncé, nie znając odniesienia.
najbardziej niezwykłymi cechami mojej babci w jej wieku była wdzięczność i pokora. Często mówiła mi, żebym żyła dla siebie i nie martwiła się o nią — pracowała, skupiała się na mojej rodzinie i odwiedzała mnie, kiedy będę miała czas. Uwielbiała każdą minutę naszych wizyt, ale nigdy nie naciskała na więcej.
kiedyś zapytałam ją, czy powinnam mieć trzecie dziecko, a ona odpowiedziała: „dlaczego, kochanie? Masz już idealną rodzinę.,”Dla mojej babci najważniejsza była rodzina i wiara, nie dbała o dobytek materialny. W rzeczywistości była znana z rozdawania przedmiotów, ponieważ ” był ktoś, kto był bardziej w potrzebie.”Ta bezinteresowność i służba dla innych pozostawiają dziedzictwo, które postaram się wzorować dla moich dzieci. Czas z rodziną był największym darem i nawet z tym nie była chciwa.
jestem głęboko wdzięczny naszej rodzinie, która troszczyła się o nią, kochała ją i rozkoszowała się spędzaniem czasu z moją babcią, gdy się starzeje., Wiedząc, że miała Adie zabrać ją do kościoła i lunch w każdą niedzielę przerywał jej tydzień radosnym wydarzeniem, na które naprawdę czekała. Dave i Aileen zawsze przychodzili z pudełkiem swoich ulubionych cukierków See, zasadniczo potwierdzając Model Pavlovian, gdy zaczęła się ślinić, gdy tylko weszli do drzwi. I za moją mamę, która opiekowała się babcią przez ostatnie 10 lat jej życia ze współczuciem i bezkonkurencyjnym obowiązkiem. Dziękuję jej nie tylko za oddanie mamie, ale za opiekę i szacunek dla starszych.,
„Kiedy moi przyjaciele zaczęli rodzić dzieci, a ja zrozumiałam heroiczną pracę, jakiej potrzeba, aby utrzymać jednego przy życiu, ciągłe męczące pielęgnowanie istoty, która nie może nic zrobić i żąda wszystkiego, zdałam sobie sprawę, że moja matka zrobiła dla mnie wszystkie te rzeczy, zanim sobie przypomniałam. Byłem nakarmiony; byłem umyty; byłem ubrany; uczono mnie mówić i dawano mi tysiąc innych rzeczy, w kółko, co godzinę, codziennie, przez lata. Dała mi wszystko, zanim nic nie dała.”
– Rebecca Solnit, z książki The Faraway Nearby