krótko po tym, jak usiadłem, aby przeczytać o słuchowym i nie-słuchowym wpływie hałasu na zdrowie w The Lancet, rozpoczęły się wiercenia – wściekły, postrzępiony, przerywany szał metalu na gipsie. Nasi sąsiedzi na dole remontują swoje mieszkanie przez ostatnie osiem tygodni, usuwając sufity, ściany i wszelkie domowe zadowolenie dla nas na górze.
więc poszedłem do kawiarni. Ekspres do kawy i szkolenie personelu, które mógłbym znieść., To trzylatek biegał i krzyczał, co w końcu zmusiło mnie do ucieczki. Więc poszedłem do biblioteki. Pamiętasz, kiedy w bibliotekach było tak, że trzeba było je zamykać? Teraz grają gospodarza wiecznej sesji muzycznej Little Bunnies Hop. / Align = „center” bgcolor = „# e0ffe0 ” / papież / / align = center /
nigdy nie chciałam być osobą, która wkurza się na hałas. Ale jest coś w hałasie, który zmienia cię w tę osobę., Jedną z rzeczy, które skłoniły naszą rodzinę do przeniesienia się z Londynu do Bristolu, był nasz ówczesny trzyletni chłopiec idący naszą starą drogą (zielone pasy w Haringey): „to takie hałaśliwe!”Nie chodzi tylko o to, że hałas przyspiesza proces zrzędliwości. Jest to Substancja zanieczyszczająca o ugruntowanym wpływie na wiele aspektów zdrowia fizycznego i psychicznego, od chorób układu krążenia po depresję.
„istnieją spójne dowody na to, że hałas drogowy prowadzi do zawałów serca”, mówi Dr Yutong Samuel Cai, epidemiolog z Imperial College London. Niedawno przeanalizował dane dotyczące zdrowia 356 000 osób w Wielkiej Brytanii i Norwegii i stwierdził, że długotrwałe narażenie na hałas uliczny wpływa na naszą biochemię krwi, oprócz skutków spalin. „Hałas i zanieczyszczenie powietrza Zwykle współistnieją, ale możemy dostosować nasz model statystyczny, aby uwzględnić zanieczyszczenie powietrza., Hałas wydaje się mieć swój własny wpływ na układ sercowo-naczyniowy.”Inne badanie, przeprowadzone przez Barts i London School Of Medicine, powiązało zanieczyszczenie hałasem spowodowane ruchem drogowym z przypadkami cukrzycy typu 2. Cai podkreśla, że potrzebne jest więcej badań, na przykład, aby określić różne skutki dla zdrowia stałego hałasu o niskiej częstotliwości (autostrada) i przerywanego hałasu szczytowego (twój sąsiad gra w techno o 3 nad ranem). „Jest stosunkowo niewiele badań na temat hałasu kolejowego lub hałasu lotniskowego, na przykład. Ale w tej chwili jest to rosnący obszar badań.,”
Światowa Organizacja Zdrowia obliczyła, że co roku w krajach Europy Zachodniej traci się co najmniej 1 mln zdrowych lat życia z powodu hałasu środowiskowego, a choroby układu krążenia przyczyniają się do ogromnej większości tych zgonów, zwłaszcza wysokie ciśnienie krwi, ataki serca i choroba wieńcowa. Uważa się, że hałas wyzwala uwalnianie kortyzolu hormonu stresu, który z czasem uszkadza naczynia krwionośne., Ludzie rozwinęli nasz ostry słuch miliony lat temu, kiedy byliśmy zwierzętami drapieżnymi i musieliśmy wykrywać drapieżniki, więc nic dziwnego, że hałas jest stresujący. Jest podłączony do sieci. Czołowy inżynier akustyki, Trevor Cox, stawia hipotezę, że dźwięki, które uważamy za najbardziej stresujące, to wołanie o pomoc – krzyki z niezrównoważoną szorstkością, spowodowane wibracjami fałd głosowych, gdy ktoś jest naprawdę przerażony. Częstotliwości są podobne do archetypu strasznego dźwięku, palców drapania po tablicy; i do wiertarki elektrycznej wściekle rozrywającej przez płyty gipsowo-kartonowe.,
narażenie na hałas jest również związane z zaburzeniami poznawczymi i problemami behawioralnymi u dzieci, a także z bardziej oczywistymi zaburzeniami snu i uszkodzeniem słuchu. Europejska Agencja Środowiska obwinia za hałas 10 000 przedwczesnych zgonów, 43 000 przyjęć do szpitali i 900 000 przypadków nadciśnienia tętniczego rocznie w Europie. Najbardziej rozpowszechnionym źródłem jest hałas drogowy: 125 milionów Europejczyków doświadcza poziomów przekraczających 55 decybeli-uważanych za szkodliwe dla zdrowia-w dzień, wieczorem i w nocy., Jednak hałas z lotniska i hałas kolejowy powodują więcej skarg – zapytaj któregokolwiek z wyborców Borisa Johnsona. Hacan, Grupa kampanii dla mieszkańców mieszkających pod torem lotu Heathrow, twierdzi, że hałas z lotniska jest dotknięty 620,000 do 920,000 osób – znacznie bardziej niż w przypadku jakiegokolwiek innego lotniska w Europie.
chociaż epidemiolodzy wciąż mierzą różne skutki drażniących hałasów, istnieją pewne prawne rozróżnienia-mówi Tony Lewis z Chartered Institute of Environmental Health., Hałas otoczenia z samochodów i samolotów jest w innej kategorii niż „uciążliwość hałasu – – która jest zdefiniowana jako” bezprawna ingerencja w korzystanie lub korzystanie z ziemi lub niektórych praw do niej lub z nią związanych ” w ustawie o Ochronie Środowiska z 1990 r. „Ruch drogowy z definicji nie może być uciążliwym hałasem” – mówi. Hałas jest subiektywny: ludzie mają różne progi tego, co są w stanie wytrzymać. Jest również ściśle spleciona z relacjami społecznymi., Ludzie są bardziej irytowani hałasami pochodzącymi z nieprzewidywalnych źródeł ludzkich (głośna muzyka, konwersje na loftach i zatankowani fani Anglii) niż przewidywalnymi bezosobowymi (drogi).
w przypadku uciążliwości hałasu ludzie są lepiej chronieni niż sobie wyobrażają, mówi Lewis. „Masz prawo do dość cichego otoczenia. Możesz więc złożyć skargę do sąsiada, do władz lokalnych, a nawet bezpośrednio do sądu lokalnego.”Jeśli złożysz ważną skargę do Rady, są one prawnie zobowiązane do działania-zazwyczaj poprzez wydanie zawiadomienia o ograniczeniu hałasu., „Wtedy twój sąsiad będzie musiał pokazać, jakie środki podjął, aby złagodzić hałas. Może to być ograniczenie godzin pracy. To może być całkowite powstrzymanie tego. To może być ustawienie limitu hałasu. Może to być podjęcie środków, aby odizolować jedną nieruchomość od drugiej. Są opcje. Nie musisz się o to martwić. Daj problem lokalnym władzom – po to są.”
Wiele osób tak robi.w zeszłym roku do rad wpłynęło ponad pół miliona skarg na hałas. „Rady otrzymują więcej skarg na hałas niż jakikolwiek inny problem” – mówi Lewis., „I jest to coraz większy problem.”Kensington and Chelsea w Londynie otrzymała najwięcej: w 2016 roku wpłynęło 13 790 skarg, co stanowi równowartość ponad 87 na każde 1000 mieszkańców. Rozbudowa piwnicy i muzyka uliczna były głównymi problemami; pracowałem kiedyś na Kensington High Street i jestem prawie pewien, że mogłem zidentyfikować odpowiedzialnego za to buskera.
nic dziwnego, że wszystkie najgłośniejsze obszary znajdują się w miastach; dobrze wiadomo, że im bardziej zaludniony jest dany obszar, tym więcej skarg będzie. Ludność miejska Wielkiej Brytanii szybko rośnie, podobnie jak ich oczekiwania. „Ma to wiele wspólnego z cenami nieruchomości”, mówi David O ' Neill, dyrektor Ion Acoustics w Bristolu, który doradza klientom, jak zarządzać hałasem. „Jeśli zapłaciłeś setki tysięcy funtów za mieszkanie, oczekujesz pewnego poziomu ciszy., Nawet jeśli zdecydowałeś się kupić go w centrum miasta.”Rzeczywiście, skargi na hałas od mieszkańców bijou nowe bloki mieszkalne są teraz niebezpieczne zabytkowe kluby muzyczne i puby w wielu brytyjskich centrach miast: garść skarg na hałas często oznacza zamknięcie. Możemy myśleć, że wszyscy mieszkamy w tej samej przestrzeni, ale liczba osób chodzących z słuchawkami dousznymi iPhone ' a i słuchawkami z redukcją szumów świadczy o tym, jak bardzo przyzwyczajamy się do naszych wirtualnych światów dźwiękowych.
„stajemy się dużo bardziej nietolerancyjni jako społeczeństwo”, mówi Lewis., „Zaciekle chronimy własne prawa i jesteśmy coraz bardziej nietolerancyjni wobec naszych sąsiadów i sposobu, w jaki żyją. Jednak coraz częściej dostrzega się, że można zarządzać hałasem, a ludzie oczekują, że będzie on zarządzany.”
jeśli chodzi o hałas drogowy, nie ma jednak tak wielu opcji. Nie ma konkretnego, możliwego do wyegzekwowania limitu w odniesieniu do hałasu w ruchu drogowym. Zazwyczaj pozostaje do rynku, aby uporządkować, w takim zakresie, w jakim domy przy ruchliwych drogach wydają się być tańsze; może to być opłacalne jesteś gotów rozważyć., „Caveat emptor-niech kupujący się strzeże – bardzo wiele tu dotyczy” – mówi Lewis.
I head down to Eastville, a district of Bristol i okazjonalnie zoom above at 50mph, as the M32 snakes overhead. Według mapy szumów Defry jest to najgłośniejsza część miasta – głośności osiągają 75dB. Nie przeszkadza ci to zbytnio, gdy poruszasz się po Ikei., Ale dla mieszkańców Stapleton Road-kiedyś określanej jako „najbardziej niebezpieczna Ulica w Wielkiej Brytanii” ze względu na poziom przestępczości ulicznej i prostytucji na jej wschodnim krańcu – jest to dźwięk codziennego życia.
parkuję samochód przy meczecie Shah Jalal Jame, jego minarety wyskakują nad wiaduktem. Dźwięk tutaj nie jest tak zły, jak myślałem: wzniesienie autostrady podnosi ją ponad poziom domów, redukując hałas do otoczenia. Istnieje kilka zadbanych bocznych uliczek wyłożonych lipami i zabawny Skatepark w podziemiach., Jest to również uderzająco Wielokulturowe – kilku mieszkańców, do których podchodzę, nie mówi po angielsku. Jeden mówi, że po prostu stroi samochody. Inna mówi, że bardziej przeszkadza jej hałas z skateparku niż z autostrady.
Elaine, 37 lat, mieszka w jednym z wielu domów, które są podzielone na pojedyncze mieszkania. „To nie wpływa na mnie tak bardzo, jak mieszkam na tyłach domu”, mówi. Z tyłu jest mały ogródek i jest naprawdę cicho. Kiedy przyszedłem obejrzeć posiadłość, to było moje zmartwienie., Cierpiałem z Zdrowia Psychicznego w przeszłości i zajęty-ness rzeczy może wpływać na myślenie i być przytłaczająca. Ale dorastałam przy A1, więc przywykłam do tego ” – mówi.
Clifford, 76, emerytowany policjant na pobliskiej ulicy Napier, zaprasza mnie do swojego domu, aby zademonstrować, jak wielką różnicę robi jego podwójne szyby. Jest prawie cicho. „Nic nie można zrobić poza podwójnymi szybami” – mówi. „Nie otwieram okien w salonie i rzadko tego w sypialni, ponieważ jestem świadoma wszystkich śmieci schodzących w dół.,”Było tak gorąco, że noc wcześniej otworzył okno w sypialni. „Była taka stała Zum Zum Zum.”Ale do pewnego stopnia Pory roku łagodzą najgorsze skutki:” kiedy drzewa są w liściach, to robi wielką różnicę dla hałasu; kiedy są nagie, hałas przychodzi prosto, zwłaszcza w nocy”, mówi. Nie masz nic przeciwko zamykaniu okien w zimie. Ale to był aspekt domu, który Clifford uwzględnił, gdy go kupił.,
„kiedy przyjechałem do Bristolu w 1990 r., miałem miejsce na szczycie Redland Road, które wkrótce zdałem sobie sprawę, że jest dla mnie zbyt drogie, ponieważ nie miałem wystarczającej ilości pracy”, mówi. „Więc sprzedałem to i kupiłem to. Na początku nienawidziłem tego. Ale to najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem. Są tu bardziej przyjaźni. To dobry mały domek, tylko dla mnie.”
ale jak wracam do Stapleton Road, obok kawiarni M32, hałas staje się coraz bardziej kakofoniczny., Jest mały odcinek Stapleton Road, oddzielony od reszty od skrzyżowania z M32 i B4469. Pojazdy przyspieszają po drogach zjazdowych, okrążają Rondo i niszczą autostradę. Prawie wszystkie tutejsze domy są podzielone na wiele mieszkań. Właściciel idzie od budynku do budynku z dużą ilością kluczy; mówi mi, że dostaje więcej smutku o dojeżdżających spoza Bristolu korzystających z bezpłatnego parkingu na ulicy niż hałas.
w drodze do domu z walizką poznaję mieszkankę, Daisy Vazquez, która jest Ekwadorką i ma 30 lat., Mieszka tu od półtora roku i nie udało jej się wyciszyć hałasu. „To niemożliwe”, mówi. „Cały dzień słyszysz hałas.”Umiera nieco między 2 a 5 rano. „Ale najgorsze jest to, kiedy robią roboty drogowe w nocy.”Zwykle zamyka okna, ale w upały nie jest zabawnie, a nawet zimą brak wentylacji powoduje problemy z kondensacją. Jest lekkim śpiochem i martwi się o wpływ na jej zdrowie. „To nieprzewidywalne. Nie wiesz, kiedy nie pójdziesz spać. I nie wiem, jak to wpłynie na Ciebie na dłuższą metę.,”
Domy przy ruchliwych drogach bywają tańsze. Ludzie, którzy w nich żyją, mają niższe dochody i mają mniej możliwości wyboru. A ludzie o niższych dochodach mają więcej problemów zdrowotnych. Badacze dostosują swoje modele statystyczne, aby uwzględnić te czynniki społeczno-ekonomiczne przy rozważaniu skutków hałasu. Żyjemy w świecie, w którym cisza i spokój są coraz bardziej luksusem, a hałas i stres są podstawowymi warunkami dla osób znajdujących się w niekorzystnej sytuacji.,
„w ciągu ostatnich dwóch lub trzech lat związek między zanieczyszczeniem hałasem a zdrowiem psychicznym staje się wyraźniejszy”, mówi Cai. „Wydaje się, że motywują go zarówno zaburzenia snu, jak i uciążliwość hałasu, która różni się w zależności od osoby.”Wskazuje na niemieckie badanie z 2015 r., które wykazało, że ludzie mieszkający przy hałaśliwych drogach byli o 25% bardziej narażeni na objawy depresji niż ludzie w cichszych obszarach, nawet gdy dostosowują się do czynników społeczno-ekonomicznych., Jak Kate Pickett i Richard Wilkinson pokazują w książce poziom wewnętrzny, prawie każdy problem społeczny pogarsza się, im bardziej nierówne jest społeczeństwo. Badania Amerykańskie pokazały, że im bardziej podzielone ekonomicznie i rasowo jest miasto, tym głośniejsze jest dla wszystkich – nawet dla stosunkowo uprzywilejowanych. Prawdą jest również, że im bardziej pokrzywdzony jesteś, tym głośniejsze będzie twoje życie, tworząc to, co naukowcy nazywają efektem „podwójnego zagrożenia”.,
„możemy również rozsądnie założyć, że istnieją określone grupy, które są narażone na większe ryzyko niż inne”, mówi Michael Eade z grupy kampanii Noise uciążliwość. „Ci ludzie, którzy mają już fragmentaryczne wzorce snu, doświadczają zwiększonych efektów, czyniąc je bardziej podatnymi na ataki. Do takich grup należą osoby starsze, kobiety w ciąży, osoby już doświadczające złego stanu zdrowia oraz pracownicy zmianowi. Podczas gdy dzieci mają wyższe progi przebudzenia niż dorośli, co czyni je mniej wrażliwymi na hałas, odczuwają wzmożony efekt zaburzeń snu.,”
ale to, jego zdaniem, nie jest bynajmniej nową obserwacją. Cytuje Rzymskiego poetę Juwenaliusza: „chorzy umierają tu, bo nie mogą spać / bo kiedy sen przychodzi w wynajętych pokojach? / Spanie w tym mieście kosztuje dużo!”
- Udostępnij na Facebook
- Udostępnij na Twitterze
- Udostępnij przez e-mail
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij na Pinterest
- Udostępnij na WhatsApp
- Udostępnij na Messenger