jedna z najbardziej fascynujących historii muzyki powstała w Detroit, ale rozwinęła się w RPA i Australii, kiedy publiczność w tych krajach przyjęła album w dużej mierze ignorowane w Stanach.
„patrzyliśmy na niego jak na meksykańskiego Boba Dylana, tak pisał.,”- Dennis Coffey, producent albumu
Posłuchaj: historia Sixto Rodrigueza „zimny fakt.”
twoja przeglądarka nie obsługuje elementu audio.
zaufany, dokładny i aktualny
WDET jest tutaj, aby informować Cię o najważniejszych informacjach, nowościach i zasobach związanych z COVID-19.
to dla wielu stresujący, niepewny czas. Jest to więc ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej dla Ciebie, naszych słuchaczy i czytelników, którzy są w stanie przekazać darowiznę, aby nadal wspierać misję WDET. Zrób dziś prezent.,
Donate today ”
Sixto Rodriguez, urodzony w Detroit dla meksykańskich imigrantów, został piosenkarzem / autorem tekstów piosenek, które odzwierciedlały dysproporcje w naszym społeczeństwie.
podsumował to album „Cold Fact” wydany w marcu 1970 roku — 50 lat temu. Niedawno nagrodzony Oscarem dokument ” Searching for Sugarman „pomógł wprowadzić” zimny fakt ” do zupełnie nowej publiczności.
„od początku wierzyliśmy w Rodrigueza. Słyszeliśmy go.,”- Dennis Coffey, producent albumu
album został wyprodukowany przez Motown Funk Brother Dennis Coffey i Mike Theodore.
Po raz pierwszy udali się zobaczyć Rodrigueza występującego w klubie z Detroit o nazwie The Sewer, Rodriguez był plecami do publiczności, gdy grał. Ale Dennis i Mike byli przekonani, że ten artysta i jego piosenki będą rezonować z ludźmi, jeśli będą mieli okazję usłyszeć muzykę Rodrigueza.
„patrzyliśmy na niego jak na meksykańskiego Boba Dylana, tak pisał”-powiedział Dennis Coffey, współproducent albumu., „Pisał bardzo towarzyskie teksty. Od początku wierzyliśmy w Rodrigueza. Słyszeliśmy go.”
wystarczyłoby prawie 10 lat, aby Muzyka Rodrigueza została usłyszana, i to nie w Stanach Zjednoczonych, ale w Australii, a następnie w RPA. W końcu stał się ikoną muzyki za granicą, zupełnie mu nieznaną. Rodriguez porzucił karierę muzyczną po dwóch nisko sprzedających się albumach.
w RPA krążyły jednak plotki o jego spektakularnej śmierci. W rzeczywistości, był bardzo żywy, wciąż w Detroit.