The Vietnam War: the Pictures That Moved That Most

The Vietnam War: the Pictures That Moved That Most

’kto tu jest wrogiem?'

zdjęcia z wojny w Wietnamie, które najbardziej je poruszyły

podczas gdy wojna w Wietnamie szalała — z grubsza dwie dekady krwawych i zmieniających świat lat-fascynujące obrazy wydostały się ze stref walk. Na ekranach telewizyjnych i stronach magazynów na całym świecie zdjęcia opowiadały historię walki, która w miarę upływu czasu stawała się coraz bardziej zagmatwana, niszcząca., Jak opisuje Jon Meacham w tygodniowym numerze TIME, zdjęcia z tego okresu mogą pomóc rozjaśnić” demony ” Wietnamu.

i od dziesięcioleci najbardziej uderzające z tych obrazów zachowały swoją moc. Pomyśl o wojnie w Wietnamie i obraz w twoim umyśle jest prawdopodobnie taki, który został najpierw uchwycony na filmie, a następnie w wyobraźni publicznej. To, jak te fotografie przeszły do historii, zostało podkreślone w nowym serialu dokumentalnym The Vietnam War, z Kenem Burnsem i Lynn Novick. Seria zawiera szeroką gamę obrazów wojennych, zarówno znanych, jak i zapomnianych.,

ale niewiele osób lepiej rozumie rolę fotografii w Wietnamie niż sami fotografowie, a także ci, którzy żyli i pracowali razem z nimi. Gdy wojna po raz kolejny stała się nagłówkiem gazet, TIME poprosił wielu z tych osób o wybranie obrazu z okresu, który uznał za szczególnie znaczący, i o wyjaśnienie, dlaczego to zdjęcie najbardziej ich poruszyło.

tutaj, lekko edytowane, są ich odpowiedzi.,

—Lily Rothman i Alice Gabriner

Don McCullin

don mccullin— contact Press Images

moje zdjęcie amerykańskiego sanitariusza niosącego ranne dziecko z dala od bitwy w Hué jest rzadką okazją, aby pokazać prawdziwą wartość ludzkiej dobroci i godności człowieka. Dziecko zostało znalezione błąkając się poprzedniej nocy między północnymi wietnamskimi i amerykańskimi liniami ognia. Jego rodzice prawdopodobnie zostali zabici.,

zabrali dziecko do bunkra, oczyścili je i opatrzyli ranami pod świecami. Ci twardzi Marines nagle stali się najbardziej łagodnymi, kochającymi osobami. Nagranie tego niezwykłego wydarzenia było dla mnie niemal religijnym przeżyciem.

następnego ranka sanitariusz zabrał dziecko na tyły strefy bitwy, gdzie można go było przekazać po więcej pomocy medycznej. Niósł dziecko, jakby było jego własne, owinięte w Ponczo, ponieważ było dość zimno. Z Ponczo zwisa Naga kończyna., Patrząc dzisiaj wstecz na to zdjęcie, które zrobiłem tak dawno temu, widzę, że odbija się tu echo słynnego wizerunku Roberta Capy kobiety, której głowę ogolono pod koniec II wojny światowej, ponieważ uważano ją za nazistowską kolaborantkę i miała dziecko-którego przytula do piersi-z niemieckim żołnierzem. Nie pomyślałem o Capie, kiedy nacisnąłem spust migawki, ale wierzę, że oba obrazy mają wpływ emocjonalny, ponieważ angażują dzieci. Chociaż Capa ilustruje okrucieństwo, mój sanitariusz ilustruje człowieczeństwo, niemal świętość-człowieka niosącego dziecko z dala od smutku i ran wojennych.,

Howard Sochurek

Młodzi partyzanci noszą granaty przy pasach, przygotowując się do walki z wkraczającymi siłami Viet Minh w Delcie Rzeki Czerwonej, Północny Wietnam, 1954. Howard Sochurek—the LIFE Picture Collection

Tania Sochurek, wdowa po fotografie Howardzie Sochurku:

konflikt w Wietnamie trwał prawie 20 lat. Howard był fotografem personelu na początku lat 50., kiedy po raz pierwszy został przydzielony do pokrycia walk w ówczesnych Indochinach., Był tam na miejscu brutalnego-i historycznego-upadku Dien Bien Phu, który oznaczał koniec francuskiego zaangażowania w regionie.

To szaleństwo myśleć, że te trzy małe dzieci z granatami wyruszyły do walki z armią Viet Minh. Niestety, prawdopodobnie szybko zginęli na wojnie. To zdjęcie, które Howard uważał za bardzo potężne.

w 1954 roku Howard był ponownie na misji w Wietnamie, kiedy został wezwany do domu, do Milwaukee, aby być z matką, która była śmiertelnie chora. Znany fotograf Robert Capa przyszedł, aby zająć jego miejsce i przykryć walki., Krótko później Capa został zabity przez minę lądową podczas misji z amerykańskimi żołnierzami. Z biegiem lat Howard często opowiadał tę historię i przypominał ze smutkiem, że Capa zmarł pokrywając swoje zadanie. Był niezmiernie dumny z otrzymania nagrody Roberta Capa Gold Medal Za „superlative photography requireing exceptional courage and enterprise abroad” od Overseas Press Club w 1955 roku.,

Gilles Caron

Gilles Caron —Fundacja Gilles Caron

Robert Pledge, współzałożyciel Contact Press Images:

kto tu jest wrogiem? Żołnierz widziany od tyłu, twarzą do Wietnamki obejmującej dziecko, z półnagim chłopcem u boku? A może młoda kobieta i jej dwoje dzieci są skonfrontowani z amerykańskim GI? Czy nie zawsze są dwie strony medalu?

jesteśmy w małej wiosce niedaleko Dakto pod koniec 1967 roku, zaledwie dwa miesiące od ofensywy Têt., Punkt zwrotny wojny pięcioletniej, ofensywa Viet Conga i sił północno-wietnamskich nie powiodła się pod względem militarnym, ale stanowiła polityczne zwycięstwo na arenie międzynarodowej opinii publicznej. Ameryka przegrywała wojnę u siebie; Dawid pokonał Goliata.

nietypowy wertykalny obraz spotkania twarzą w twarz Gillesa Carona obnaża głębokie podziały kulturowe i nieufność. Strach, napięcie i niepewność są widoczne w opanowanym sprzeciwie matki i niezręcznej postawie młodego wojownika trzymającego automatyczny karabin., W pobliżu są inni miejscowi i amerykańscy wojskowi; niespokojne spojrzenie dziecka wskazuje na to. Z płyt kontaktowych z tego dnia wynika, że słomiane dachy zostaną podpalone, a wioska spłonęła z powodu podejrzeń, że mieszkańcy wsi ukrywali nocą komunistyczne siły partyzanckie.

w 1970 roku Caron został schwytany przez Czerwonych Khmerów w sąsiedniej Kambodży, nigdy więcej go nie widziano. Właśnie skończył 30 lat.

Zdjęcia nieruchome rzadko dają proste odpowiedzi, ale oferują pouczające wskazówki dla tych, którzy poświęcają czas, aby zagłębić się w nie., Kariera Carona w fotografii była bardzo krótka — w latach 1966-1970 — ale jego wyjątkowy talent, inteligencja, zaangażowanie i wszechobecność pozostawiają nam niezrównaną spuściznę wizualną.

Philip Jones Griffiths

Philip Jones Griffiths—Magnum Photos

Fenella Ferrato, córka fotografa Philipa Jonesa Griffiths:

Philip Jones Griffiths urodziła się w małym miasteczku na północy Walii w 1936 roku, przed wybuchem II wojny światowej., Gdy Amerykańskie GIs wylądowały na Brytyjskich wybrzeżach, okazywały hojność swoim sojusznikom, rozdając cukierki, nylony i papierosy. Pamiętam, jak opowiadał o tym, że był ustawiony w kolejce na placu zabaw i dostał Bar Marsa od wysokiego GI. Od razu coś podejrzewał. Bar Mars był naprawdę wyjątkową rzeczą. Dlaczego ci umundurowani mężczyźni po prostu je rozdawali?

To było pierwsze spojrzenie Philipa na wysiłki amerykańskiej armii próbującej zdobyć „serca i umysły.”Kiedy dotarł do Wietnamu, natychmiast rozpoznał tę samą taktykę, którą tam zastosowano., Ten obraz doskonale pokazuje uwodzicielski i skorumpowany wpływ konsumpcjonizmu na niewinnych cywilów Wietnamu.

Philip Jones Griffiths—Magnum Photos

Katherine Holden, córka fotografa Philipa Jonesa Griffiths:

to zdjęcie zrobił mój ojciec, Philip Jones Griffiths, w Wietnamie w 1968 roku podczas bitwy o Sajgon. To nie jest normalne zdjęcie „wojenne”. Nieczęsto widzisz” wrogów ” kołyszących się nawzajem., Jednak Amerykański GIs często okazywał współczucie Viet Congowi. Wynikało to z żołnierskiego podziwu dla ich poświęcenia i odwagi — cech trudnych do zauważenia u przeciętnego żołnierza rządowego.

ten konkretny Viet Cong walczył przez trzy dni z jelitami w misce do gotowania przypiętej do żołądka. Francis Ford Coppola był tak zainspirowany tym obrazem, że włączył scenę w swoim filmie z 1979 roku Czas Apokalipsy ze słynną linią: „każdy człowiek na tyle odważny, aby walczyć z jego wnętrznościami, może pić z mojej stołówki każdego dnia.,”

Henri Huet

Henri Huet—AP

Hal Buell, były dyrektor fotografii w Associated Press, który prowadził swoje operacje fotograficzne podczas wojny w Wietnamie:

we wszystkich wojnach, medyk bojowy jest często przystankiem między życiem a śmiercią. Fotograf AP Henri Huet, pod ciężkim ostrzałem wroga, widział tę rolę przez swój obiektyw i uchwycił niezwykłe poświęcenie, które medyk Thomas Cole pokazał na tym pamiętnym zdjęciu. Cole, sam ranny, zajrzał pod zabandażowane oko, aby leczyć rany poległego Marine., Pomimo odniesionych ran, Cole nadal uczestniczył w walkach na Wyżynie Środkowej Wietnamu w styczniu 1966 roku. To zdjęcie było tylko jednym z kilku Huetów wykonanych z Cole ' a, które zostały opublikowane na okładce i wewnętrznych stronach magazynu LIFE.

rok później Huet został ciężko ranny i był leczony przez lekarzy aż do ewakuacji. W 1971 Huet zginął w helikopterze zestrzelonym nad Laosem.

Tim Page

war zone 'C' – zasadzka 173rd Airborne, 1965., Tim Page

To Larry Burrows musiał nauczyć mnie, jak ładować moją pierwszą Leicę M3; dostałem to jako atut, ponieważ właśnie miałem ten obraz uruchomiony jako pionowa Podwójna ciężarówka w 5-stronicowym rozkładzie w życiu jesienią 1965 roku.

w tym samym czasie, gdy Hello Dolly otworzyło bazę lotniczą Nha Trang, Kompania 173rd Airborne weszła w zasadzkę w strefie bazowej Viet Cong, znanej jako żelazny Trójkąt. Napis brzmiał ” American who read this die.”

Klasa pierwszorzędnej młodzieży w kilka sekund.

odpylanie zaczęło się w ciągu 30 minut., Dostałem podwózkę do Ton San Nhut i byłem w centrum w pokoju 401 w Caravelle za kolejne 30. Głównie pamiętam, że niosłem ciężko rannego chrząszcza, którego noga urwała się i prawie się wykrwawił. Strzał wykonano jedną ręką, gdy wynieśliśmy go ze stożka ognia.

Dirck Halstead

Dirck Halstead—Getty Images

rzadko widzimy obrazy wojsk w pełnym odwrocie.

ogólnie rzecz biorąc, fotografowie, którzy mogli sfotografować niektóre z tych zdjęć, już dawno zostali złapani lub zabici.,

w połowie kwietnia 1975 roku niewielka grupa amerykańskich dziennikarzy została zaproszona przez komandora le Minh Dao do małej stolicy prowincji Xuan Loc w Wietnamie Południowym, 35 mil na północ od Sajgonu. Miało nastąpić oblężenie przez potężne siły północnowietnamskie. Helikopter, który Dao wysłał do Sajgonu, by nas odebrać, wylądował na obrzeżach miasta. Ani my, ani generał Dao, nie spodziewaliśmy się, że fala nacierających sił komunistycznych tak szybko i całkowicie otoczy miasto.

generał Dao był jednak pełen vimów i chętny do walki., Uderzając kijem w nogę, szybko załadował dwóch dziennikarzy, którzy przyjęli jego zaproszenie, mnie i reportera Leona Daniela, do jeepa i wjechał do miasta. Na początku myśleliśmy, że jest opuszczony. Potem powoli, jeden po drugim, żołnierze Południowowietnamscy zaczęli wystawiać głowy z okopów okopowych, które wykopali na ulicach. Dao krzyczał, że są gotowi do walki z wrogiem, co tylko może. Jednak z lekkim niepokojem zauważyliśmy, że żaden z nich nie ruszał się ze swoich dziur, gdy Dao poprowadził nas zakurzoną ulicą., Nagle pocisk moździerzowy wylądował w pyle nie dalej niż 10 stóp od nas. Po nim nastąpił przypływ broni automatycznej i pocisków artyleryjskich.

Wróciliśmy do strefy lądowania, do której dotarliśmy niecałą godzinę później. Dao wezwał helikopter, aby nas ewakuować, ale nagle wojska ARVN, które były siedzące obok drogi, złamały się i pobiegły w kierunku nadchodzących helikopterów. W krótszym czasie, niż można powiedzieć, spanikowani żołnierze wpadli do helikoptera, który miał być naszym jedynym wyjściem., Załoganci próbowali ich zawrócić, ale helikopter wzbił się w powietrze z dwoma żołnierzami wiszącymi na płozach.

w tym momencie Leon i ja mieliśmy wrażenie, że będziemy częścią upadku Xuan Loc. Dla nas wojna wyglądała jakby miała się już skończyć.

jednak Dao miał jeszcze jedną sztuczkę w rękawie i wezwał swój osobisty helikopter za swoją kwaterą główną. Gdy uciekaliśmy, generał chwycił mnie za ramię i powiedział: „Powiedz swoim ludziom, że widziałeś, jak 18 Dywizja wie, jak walczyć i umierać., A teraz idź — a jeśli zostaniesz zaproszony z powrotem, nie przychodź!”

Joe Galloway

Joe Galloway—upi/Getty Images

i pstryknął to zdjęcie na , lz X-ray, w listopadzie. 15, 1965. W chwili, gdy nacisnąłem przycisk, nie rozpoznałem GI, który przedzierał się przez polanę, aby załadować ciało towarzysza na pokład czekającego helikoptera Huey.

później zdałem sobie sprawę, że w ogniu walki nakręciłem zdjęcie mojego przyjaciela z dzieciństwa z małego miasteczka Refugio w Teksasie., Vince Cantu i ja przeszliśmy razem szkołę aż do ukończenia szkoły w 1959 roku-było nas 55. Następnym razem, gdy zobaczyłem Vince ' a, był na tej cholernej ziemi w La Drang. KaĹźdy z nas baĹ ' siÄ™, Ĺźe w ciÄ … gu nastÄ ™ pnych minut zginie drugi.

Kiedy moja książka o wojnie, byliśmy kiedyś żołnierzami…i Młodzi, wyszła w 1992 roku, Vince Cantu prowadził autobus miejski w Houston. Jego szefowie czytali gazety i odkryli, że prawdziwy bohater popycha jeden z ich autobusów., Więc zrobili Vince ' a przełożonym i wszystko, co robił od tego czasu do emerytury, to stał w drzwiach z schowkiem sprawdzającym autobusy.

historia ze szczęśliwym zakończeniem.

Larry Burrows

Larry Burrows —The Life Picture Collection

Russell Burrows, syn fotografa Larry ' ego Burrowsa:

ułamek sekundy uchwycony na większości zdjęć jest taki: migawka chwili w czasie. Czasami, nawet na wojnie, ten moment może opowiedzieć całą historię z jasnością, ale też może być niejednoznaczny.,

zdjęcie, które pojawiło się pod koniec października 1966 roku, sierżanta Jeremiaha Purdie, wykrwawionego i zabandażowanego, pomagającego zejść z błotnistego wzgórza przez kolegów z marines, nie potrzebowało podpisu. Spisana relacja wokół zdjęcia i kilkunastu innych, które przyniosły „operację Prairie” czytelnikom, opowiadała o infiltracji oddziałów i próbach udaremnienia ich-o wzgórzach wziętych i porzuconych. Nie podano szczegółów, że dowódca Gunny Purdie właśnie został zabity na tym wzgórzu, radiotelegrafista ” przecięty na pół.,”W artykule nie wspomniano również, że dowódca wzywał ostrzał artyleryjski na własne pozycje. Purdie był powstrzymywany od powrotu, by pomóc swojemu dowódcy.

kilka kadrów później Larry Burrows zrobił kolejne zdjęcie: Purdie wciąż jest powstrzymywany, ale przed nim jest kolejny ranny mężczyzna i ręce Purdie są wyciągnięte. Scena jest równie nędzna jak druga. Purdie, ranny po raz trzeci w wojnie, miał zostać przewieziony na statek szpitalny u wybrzeży Wietnamu i opuścić ten kraj po raz ostatni. Zdjęcie to stało się znane jako ” Reaching Out.,”

mój ojciec, Larry Burrows, sam wybrał tę ramkę, ale dopiero ponad cztery lata później, po tym, jak został zestrzelony i zabity, opublikowano ją po raz pierwszy. Kompozycja fotografii została porównana do pracy starych mistrzów, ale niektórzy widzą ją bardziej kinowo: tak, jakbyś mógł uruchomić film w tył i w przód, aby zobaczyć więcej historii. Eksponowane muzea znalazły w nim ikonografię chrześcijańską. I co najmniej jeden psychiatra leczący weteranów wojennych używał go w swojej praktyce.,

mój ojciec nie wiedział, że Jeremiah Purdie zaciągnął się do wydzielonego Korpusu Piechoty Morskiej 18 lat wcześniej, że gotowanie w mesie i polerowanie butów to granice stawiane jego służbie. Nie wiedział, że zanim upór Purdie w końcu przyniósł mu przeniesienie do piechoty, odbył kursy W Marine Corps Institute, przekonany, że transfer nadejdzie i będzie gotowy. Niewiadomym wtedy było również życie Purdie po 20 latach w korpusie morskim, czyli jak ważna dla niego będzie wiara.,

na pogrzebie Jeremiaha Purdie nie było mężczyzny ani kobiety z historią do opowiedzenia, która nie wspominałaby o tym, jak w jakiś sposób sięgnął.

David Hume Kennerly

David Hume Kennerly

dawno zapomniane zdjęcia czasami wyskakują na mnie i jestem oszołomiony pewnymi chwilami, które udokumentowałem, że były tak rutynowe, kiedy je wykonywałem, ale są teraz nasycone nowymi emocjami i znaczeniem., To zdjęcie nawiedzonego młodego amerykańskiego GI, który schronił się pod poncho przed monsunowymi deszczami w dżungli poza Da Nang podczas patrolu w 1972 roku jest jednym z nich. Oczy żołnierza pokazują, i nie potrzebujesz podpisu, aby to wyjaśnić, że najprawdopodobniej doświadczył piekła po drodze.

w czasie, gdy przebywałem z nim i jego plutonem, nie mieli bezpośredniego kontaktu z nieprzyjacielem, ale zawsze biegł przez nich wspólny nurt, wyczuwalny niepokój i strach przed tym, co może im się przydarzyć w ułamku sekundy., Ci ludzie widzieli kumpli pociętych na pół odłamkami z nadchodzącego pocisku lub patrzyli, jak głowa przyjaciela eksploduje od kuli między oczami, która przyniosła mu bilet w jedną stronę do domu w worku na zwłoki. Wielu miało ten intensywny płomień realizacji, kiedy towarzysz nagle, gwałtownie, niespodziewanie odszedł i dziwił się, że wciąż pozostaje nienaruszony. Niektórzy doświadczyli przebłysku winy, gdy w starkly szczery milisekundy pomyśleli: „cieszę się, że to on, nie ja.,”Ten wielki, brzydki, szczery moment został natychmiast zepchnięty w dół, ale od czasu do czasu cofał się, szczególnie w świecie, kiedy uściskali swoje nowe dziecko, którego ich martwy kumpel nigdy nie miał.

Ten obraz ukrywającego się żołnierza jest dla mnie szczególnie fascynujący z tego, czego Nie wiem. Jaki był jego następny występ i co się stało po powrocie z Wietnamu?, Zdjęcie nie zdobyło żadnych nagród, może nawet nie zostało opublikowane, ale jako przebłysk przedstawia każdego żołnierza, który wraca z jakiejkolwiek wojny po tym, jak bitwy przeszły do historii, Broń uciszona i szanse na śmierć pobite.,

Paul Schutzer

Paul Schutzer—kolekcja obrazów życia/Getty Images

Bernice schutzer galef, wdowa po fotografie Paulu schutzerze:

Paul dał się ponieść wszystkim emocjom, które dzieją się na wojnie, i był tam z żołnierzami w bitwach. Widział wszystko; widział zmęczenie amerykańskich żołnierzy, ich strach, strach więźnia. Było tam jedno zdjęcie więźniów strzeżonych przez amerykańskiego żołnierza w wieku około 18 lat., Jeńcami były małe dzieci i staruszki, a jedna kobieta opiekuje się dzieckiem. Niestety młody żołnierz został później zabity, ale obraz ten oddawał bezsensowność i przerażenie tego, jak rozgrywa się ludzka kondycja. Żołnierze byli bardzo sympatyczni dla cywilów i zaprzyjaźnił się z nimi jeden medyk. Ostatnie zdjęcie w eseju fotograficznym przedstawia medyka i dziecko odchodzące razem, trzymające się za ręce, a głowa dziecka jest spalona od napalmu. To był pierwszy raz, Kiedy Amerykanie zobaczyli i dowiedzieli się, że używamy napalmu., Paweł otrzymał wiele listów mówiąc: „dziękuję za to, co nam pokazałeś.”

David Burnett

David Burnett—contact Press Images

w czasach przed „osadzeniem” — wymuszonym przez to pokolenie połączeniem fotografa i jednostki wojskowej — istniało pewne poczucie wolności, które posiadaliśmy jako fotografowie, mogąc przejść bezpośrednio do miejsca, w którym historia była. W Wietnamie na początku lat 70. jedynym prawdziwym ograniczeniem było znalezienie jazdy. Ale prawie do końca USA., wojna, gdyby helikopter lub ciężarówka miała wolne miejsce, zabieraliby Cię ze sobą.

często „osadzaliśmy” się w plutonie lub oddziale, ale była to bardziej dżentelmeńska umowa niż jakakolwiek oficjalna polityka, oparta głównie na idei, że my, fotografowie, byliśmy tam, aby opowiedzieć ich historię, a oni, żołnierze, zdali sobie sprawę, że w przeciwieństwie do nich, nie musimy tam być. To był wybór. Stworzyło to poczucie wzajemnego szacunku, które pod wieloma względami jest kwestionowane przez nowy etos „embed”. To powiedziawszy, często był to świat anonimowych fotografów spędzających czas z anonimowymi żołnierzami., Tak więc, podczas gdy rozmawialiśmy z żołnierzami o tym, co się działo tego dnia, było wiele momentów, w których podczas robienia zdjęć, po prostu szedłem dalej. Zwykle znałem jednostkę, ale patrząc wstecz, tak wiele żałuję, że nie odnotowałem, po prostu nigdy nie zapisałem. To było na zawsze poszukiwanie obrazu, i nigdy nie wiedziałeś, czasami przez tygodnie, czy masz to zdjęcie, czy nie. Mój film musiał dotrzeć aż do Nowego Jorku, zanim mógł zostać przetworzony i zmontowany.,

pewnego ranka, pod koniec nieudanej inwazji na Laos z początku 1971 roku (próba przecięcia szlaku Ho Chi Minha), natknąłem się na grupę młodych żołnierzy, których zadaniem było naprawianie czołgów i pojazdów gąsienicowych, które regularnie były uderzane przez wojska Wietnamu Północnego tuż przy drodze. Ten żołnierz i ja wymieniliśmy uprzejmości tak, jak ty w upale. Wrócił do pracy po przeczytaniu listu z domu, a ja przeniosłem się do innej jednostki., Ale przez ten ułamek sekundy, w jego twarzy, jego postawie, było całe zmęczenie i rozpacz młodego żołnierza, który z pewnością zastanawia się, co do cholery robi tam, tak daleko od domu.

Catherine Leroy

Catherine Leroy—dotation Catherine Leroy

Fred ritchin, emerytowany dziekan szkoły w ICP:

na tym zdjęciu Catherine Leroy znajduje się coś surrealistycznego i uderzająco smutnego. Pusty kask – czy jego właściciel wciąż żyje?, — jest pokazany z przodu i na środku, spoczywając na ziemi w miękkim szarym świetle, jak odrzucona miska na zupę lub rozszczepiona czaszka. Sfotografowany jest jakby formując środek złamanego kompasu, bez ramion, wskazującego donikąd. W dość oddanym tle widać żołnierza, prawdopodobnie rannego, otoczonego towarzyszami, którzy w jakiś sposób tworzą niezręczną Pietę. Gwałtowny spektakl chwilowo ustąpił, a czytelnik, na tej niepublikowanej wcześniej fotografii, otrzymuje jego szczątki, zarówno święte, jak i częściowo absurdalne.,

Leroy wyjechała z Francji do Wietnamu w 1966 roku w wieku 21 lat, z jednym aparatem, bez zleceń i 150 dolarów w kieszeni. Udało jej się uzyskać akredytację Associated Press, brała udział w wielu bitwach, została poważnie ranna od odłamków, które pozostały w jej ciele, zrzucona na spadochronie do walki( mała i szczupła, została przygnieciona, aby nie zostać rozwalona), została wzięta do niewoli przez Wietnamczyków północnych (co wykorzystała jako okazję do stworzenia okładki magazynu LIFE) i pozostała obsesją na punkcie wojny aż do swojej śmierci w 2006 roku.,

pochłonięta okrutnym gniewem na hipokryzję polityki na różnych poziomach, w ostatnich latach Leroy stworzyła stronę internetową, a następnie książkę, Under Fire: Great Photographers and Writers in Vietnam, składając hołd swoim kolegom 40 lat po zakończeniu wojny.

Sal Veder

, Sal Veder-AP

Fotografowałem jeńców powracających do domu raz po raz, a sam byłem w Wietnamie na dwóch turach, jako fotograf. W tym dniu na płaskim łóżku było 30 lub 40 fotografów, w tym telewizor. Fotografowałem inną rodzinę i z kącika oka zobaczyłem akcję i odwróciłem się. Miałem szczęście, że miałem przerwę. To był wspaniały moment dla Amerykanów! Radość ze zjazdu i spotkania rodziny jako wizualnej jest wyjątkowa, ponieważ był to koniec wojny. Cieszyliśmy się, że mamy to już za sobą. Jestem wdzięczny, że to moje zdjęcie., Czuję, że to symboliczne, ale jestem skonfliktowany, wiedząc to, co wiem. Obraz jest tam i wraca z powrotem. Nie da się tego uniknąć.

Nick UT

Nick ut—AP

mój starszy brat Huynh Thanh my, który zginął podczas wojny w Wietnamie dla Associated Press, zawsze mówił mi, że obraz może zatrzymać wojnę i to był jego cel. Byłam zdruzgotana, kiedy umarł. Byłem bardzo młody., Ale od czasu do czasu, postanowiłem pójść w jego ślady i zakończyć jego misję. Kilka lat później, tego pamiętnego dnia w 1972 roku na drodze Trang Bang, cel mojego brata został osiągnięty. Nikt nie spodziewał się, że ludzie wyjdą z zbombardowanych płonących budynków, ale kiedy to zrobili, byłem gotowy z moim aparatem Leica i czuję, że mój brat poprowadził mnie, aby uchwycić ten obraz. Reszta to historia.,

Yoichi Okamoto

As dziesiątki tysięcy antywojennych protestujących zamieszek w Chicago podczas Demokratycznej Konwencji Narodowej w 1968 roku prezydent Johnson i jego rodzina oglądali z sypialni na jego ranczu w Stonewall w Teksasie. Yoichi Okamoto-Biblioteka LBJ

Pete Souza, były fotograf Białego Domu prezydentów Reagana i Obamy:

jest to naprawdę niezwykle intymne zdjęcie., Podpis zawiera istotne informacje na temat okoliczności: kto, co i gdzie. Ale jestem zafascynowany tym zdjęciem ze względu na mężczyznę stojącego za kamerą: Yoichi Okamoto. Pierwszy cywil zatrudniony jako główny Fotograf Białego Domu, Okamoto stał się również pierwszym, który prawdziwie udokumentował prezydenturę dla historii. To oczywiste, patrząc na to zdjęcie, że miał nieskrępowany dostęp do LBJ i że wszyscy byli zadowoleni z jego obecności w pokoju-nawet wtedy, gdy pokój był sypialnią prezydenta.,

Raymond Depardon

Richard Nixon kampanie w Sioux City, Iowa, październik 1968. Raymond Depardon-Magnum

(przetłumaczone z francuskiego)

po sfotografowaniu Konwencji Demokratycznej w Chicago, która była bardzo burzliwa i sporna, chciałem sfotografować przyszłego prezydenta. Pracowałem dla małej francuskiej agencji, Gamma, którą stworzyliśmy kilka lat wcześniej. Przybyłem z Miami samolotem prasowym, który towarzyszył kandydatowi., Byliśmy na małym lotnisku w Sioux City. To był poranek. Było wietrznie. Nixon opuścił samolot.

prawie nie zrobiłem zdjęcia — człowiek z flagą i Nixonem na szczycie schodów samolotu. To było za dużo.,

Art Greenspon

art greenspon—AP

fragment wywiadu z art greenspon Petera van agtmaela, fotografa Magnum, który opisał wojny w Iraku i Afganistanie:

„gdy pierwszy helikopter MEDEVAC zawisł nad głową, zobaczyłem pierwszego sierżanta z rękami w powietrzu. Zobaczyłem Medyka na ramionach rannego, a potem dzieciaka na plecach w trawie. Muszę to wszystko ująć na jednym zdjęciu. Serce mi waliło., 1/60 było wystarczająco szybkie? Pieprzyć to. Rób zdjęcia. Zdjąłem trzy klatki i chwila minęła.

wiedziałem, co jest w aparacie, ale kiedy poszedłem nakręcić film, nie mogłem. film w moim Nikonie od wilgoci przyklejał się do płytki dociskowej. Moja Leica też była przemoczona i nie byłam pewna, jakie zdjęcia produkuje.

pogoda znów się zamknęła. Oddałem całe jedzenie, więc nie jadłem przez dwa dni. Owinęłam Aparaty w wilgotny ręcznik i włożyłam do plecaka. Pilnowałam tego stada jak matka kura.,

wyleciałem z drugim śmigłowcem załadowanym workami na zwłoki. Dziecko wyruszyło na R&R i podłogę ułożoną w KIAs . Wojna jest do bani.”

Alice Gabriner, która edytowała ten esej fotograficzny, jest międzynarodowym edytorem zdjęć TIME.

Lily Rothman jest edytorem historii i archiwów na czas.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *